Jest to może nie tyle spowiedź, co zwierzenia i
historie opowiedziane przez podinspektora policji w stanie spoczynku. Tytułowy
„Bezpański pies”, pseudonim „Księciunio”, wrocławianin który postanowił wstąpić
do milicji, mimo iż wiązało się to ze stratą w oczach wielu kolegów i
znajomych. Za pośrednictwem Jakuba Ćwieka, Adam Bigaj opowiada historię swojej
służby od początku wejścia w struktury milicji, aż do momentu podjęcia decyzji
o emeryturze w policji. Prawie czterdzieści lat służby i pełnienia obowiązków.
Książkę czyta się jednym tchem. Momentami jest
zabawna, kilka razy naprawdę śmiałam się nie tylko w duchu, ale głośno i
szczerze. Tylko, że „Bezpański” to nie jest zabawna lektura. To smutne realia
pracy w policji.
„Jeśli statystyka była nasza
królową, biurokracja była jej siostrą, wtrącającą się wszędzie i domagającą
nieustannej adoracji.”
Mimo, iż uważam, że to świetna książka, mam
niedosyt. Cały czas liczyłam, że Panowie bliżej pokażą jak wyglądało życie
prywatne takiego „Psa”. Opisy małżeństw i relacji rodzinnych, są tak
ogólnikowe, że właściwie nic na ten temat się nie dowiadujemy. Być może taki
był zamysł, aby w prywatność zbytnio się nie zagłębiać i skupić się na robocie.
„Wiele milicyjnych czy
policyjnych małżeństw poszło w rozsypkę, bo właściwie okazywały się próbą
nerwów i nieustannymi sprawdzianami wzajemnego zaufania.”
Bardzo fajnie, że Pan Bigaj przedstawia
współpracowników na przestrzeni swoich lat pracy. Tych których obdarzył
przyjaźnią i zaufaniem, ale również tych którzy do psiej służby się nie
nadawali. Obraz jest autentyczny i mocny. Nie wydaje się to tylko fikcja
literacką, chociaż Jakub Ćwiek z tym się głównie kojarzy.
grafika ze strony www.czytampierwszy.pl |
Książka raczej nie pogłębia
negatywnych stereotypów na temat policji, ale też nie poprawia jej statusu.
Myślę, że większość ludzi zdaje sobie sprawę, jak to mniej więcej wyglądało
przed zmianą ustrojową, ale też po. Tam gdzie rządzą układy, znajomości i
koneksje polityczne, nigdy nie będzie dobrze. I choćby nie wiem ile książek i
filmów powstało na ten temat, to aby społeczeństwo zmieniło stosunek do „Psów”,
poprawa musi nastąpić w prawdziwej polskiej Policji.
Serdecznie dziękuję portalowi www.czytampierwszy.pl za możliwość
przeczytania „Bezpańskiego”.
PS. Skąd pseudonim „Księciunio”, doczytajcie w książce 😊